inżynier budownictwa

Statystyczny inżynier budownictwa – kim on jest?

Właśnie skończyła się sesja wiosenna egzaminów na uprawnienia budowlane. Sporo chętnych, sporo nauki i sporo też stresu… Dla tych, którym spośród ponad 6 tys. zgłoszonych wniosków udało się zdać oba etapy egzaminu – wielkie gratulacje!

A pamiętacie swój egzamin na uprawnienia? Jak go wspominacie?

Przy tej okazji chciałbym spojrzeć na naszą profesję w szerszym kontekście – zobaczyć co się zmienia, a co od dłuższego czasu jest bez zmian. W tym wpisie pokażę wam szereg danych statystycznych, które określają nas jako grupę inżynierów. Dowiecie się ile w ogóle nas jest, gdzie jest nas najwięcej, ile mamy lat itd. Można przekornie powiedzieć, że wyłoni się obraz statystycznego inżyniera budownictwa. Kilka trendów naprawdę mnie zaskoczyło… Danych jest ogrom, więc zapraszam do czytania!

Na początek kilka uwag technicznych:

  1. Przedstawiane dane zaczerpnąłem przede wszystkim z dokumentów udostępnionych przez Polską Izbę Inżynierów Budownictwa (Sprawozdania z krajowych zjazdów PIIB).
  2. W analizach nie uwzględniałem globalnych statystyk jak np. poziom migracji absolwentów szkół technicznych, odsetek przekwalifikowania zawodowego, poziom bezrobocia etc.
  3. Przedmiotem analizy jest przede wszystkim inżynier pełniący samodzielne funkcje techniczne w budownictwie (posiada uprawnienia) i zrzeszony w Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa (PIIB).
  4. W analizach używam dwóch perspektyw: (1) najnowsze dostępne dane w konkretnym roku, (2) trend zmian na tle poprzednich lat.

Raz, dwa, trzy… Policzmy się

Zacznę od sprawy podstawowej, czyli od tego ile w ogóle jest nas w skali Polski. Mam tu na myśli wszystkich inżynierów, którzy pełnią samodzielne funkcje techniczne w budownictwie – mówiąc krótko mają takie czy inne uprawnienia budowlane. Otóż według ostatnich danych Izby na koniec roku 2016 było zarejestrowanych 115 581 członków i liczba ta miała najczęściej tendencję rosnącą. Piszę „najczęściej”, ponieważ były lata, kiedy liczba członków malała (2014 r.) lub utrzymywała się na podobnym poziomie (2015 r.). Rysunek 1 pokazuje jak zmieniała się liczba członków PIIB w latach 2008-2016.

Uwaga techniczna: Wartością bazową (100%) dla wartości procentowych na poszczególnych wykresach będzie zawsze ostatni rok analizy (tutaj 2016 r.).

inżynier budownictwa

Rys. 1 Liczba członków PIIB w latach 2008 – 2016

Jak widzicie liczba członków PIIB jest znaczna. Dla kontrastu podam, że liczba architektów należących do odpowiadającego samorządu zawodowego (Izba Architektów RP) jest 7-krotnie mniejsza. Ciekawe jest też to, że mimo tak licznej Izby efekt skali wcale nie jest powalający – mam tu na myśli liczbę inżynierów z uprawnieniami (członków PIIB) przypadających na populację. Okazuje się, że wskaźnik liczby członków PIIB na 1 tys. mieszkańców waha się w granicach 1.30 do 1.99 inżyniera w zależności od województwa (rys. 2).

inżynier budownictwa

Rys. 2 Liczba członków PIIB na 1 tys. mieszkańców

Statystycznie najwięcej inżynierów budownictwa na 1 tys. mieszkańców jest na Dolnym Śląsku (1.99), natomiast stosunkowo najrzadziej możemy „spotkać” ich w województwie lubelskim (1.30). Przyglądając się mapie można też zauważyć, że w skrajnych obszarach Polski – mam tu na myśli ścianę południową, zachodnią i północną, z wyłączeniem ściany wschodniej – wskaźnik ten jest większy (zwykle > 1.60) niż w Polsce centralnej lub na ścianie wschodniej.

Tak się przedstawia sytuacja na tle całego kraju. Jednak jak pewnie wiecie PIIB zrzesza inżynierów działających w różnych branżach (rys. 3). I tak nas, czyli inżynierów w branży budownictwo ogólne (BO) jest w Izbie większość – 53%, czyli 61 281 osób. Druga najliczniejsza branża to instalacje sanitarne (IS) z udziałem na poziomie znacznie niższym, bo 19%.

inżynier budownictwa

Rys. 3 Podział procentowy członków PIIB wg branży

Odsetek inżynierów w branży budownictwo ogólne utrzymuje się przez ostatnie lata na podobnym poziomie ok. 53% i rośnie lub maleje proporcjonalnie do całkowitej liczby członków PIIB.

Okręgowe Izby Inżynierów Budownictwa

Polska Izba Inżynierów Budownictwa działa opierając się na Okręgowych Izbach Inżynierów Budownictwa (OIIB), które mogą m.in. nadawać uprawnienia, zarządzać budżetem etc. Rysunek 4 pokazuje liczbę członków OIIB na koniec 2016 r. w podziale na okręgi. Istnieją okręgi bardzo liczne, jak Mazowiecka OIIB z liczbą członków 17 153 (15% PIIB), oraz całkiem niewielkie, jak Opolska OIIB z liczbą członków 2620 (2% PIIB).

inżynier budownictwa

Rys. 4 Liczba członków OIIB w podziale na okręgi

Przyjrzałem się tutaj dwóm okręgom – największemu (okręg mazowiecki) oraz najmniejszemu (okręg opolski). Rysunek 5 pokazuje przyrost (bądź spadek) liczby członków na przestrzeni lat 2008 – 2016. Jeśli chodzi o liczbę członków Mazowieckiej OIIB to utrzymuje się ona od lat na mniej więcej stałym poziomie z tendencją zwyżkową od roku 2015. Natomiast Opolska OIIB notuje od kilku lat spadki liczby członków. Nie są one co prawda wielkie, ale od 2013 r. okręg ten maleje średnio o 0.5% w skali roku. Może mieć to związek z bliskością okręgu z dużymi miastami (Katowice, Wrocław) i migracją ludzi w kierunkach, gdzie warunki pracy są bardziej konkurencyjne.

inżynier budownictwa

Rys. 5 Przyrost liczby członków w największej i najmniej licznej OIIB w latach 2008 – 2016

Ile mamy lat?

Patrząc na strukturę wiekową członków Izby, trudno dopatrzeć się podobieństw do tzw. piramidy wieku ludności. Rysunek 6 pokazuje rozkład wiekowy inżynierów zrzeszonych w PIIB. Widać na nim, że najliczniejsza grupa to osoby w wieku „przedemerytalnym” czyli 56-65 lat – 31% wszystkich członków, drugą najliczniejszą grupą wiekową są… osoby w wieku emerytalnym (66 lat i powyżej), którzy stanowią 23%. Osoby młodsze, w wieku 36-45 lat oraz 35 lat i poniżej stanowią kolejno dopiero trzecią (21%) i czwartą (13%) najliczniejszą część PIIB. Najmniej liczną grupą wiekową stanowią osoby w wieku 46-55 lat (12%).

inżynier budownictwa

Rys. 6 Podział liczby członków PIIB wg wieku

Te dane najtrudniej mi skomentować… Rozumiem, że wiele osób powyżej 30-kilku lat może awansować na wyższe stanowiska w firmach (kierownicy projektu, dyrektorzy, managerowie etc.) lub zmienić swoją ścieżkę kariery i zawiesić członkostwo w PIIB. Z kolei trudno mi wytłumaczyć tutaj dwie kwestie:

  • liczebną dominację grupy wiekowej 56 lat i wyżej oraz to, że
  • najmłodszych inżynierów, czyli tych którzy kreują swoją ścieżkę kariery (i chyba im najbardziej zależy), jest stosunkowo najmniej (13%)…

Swoją drogą, ciekawe jaka jest średnia wieku władz samej Izby oraz okręgów…

Dodatkowo najmłodsza grupa wiekowa w PIIB nie powiększa się jakoś znacznie, a wręcz od kilku lat plasuje się na podobnym poziomie. Rysunek 7 pokazuje liczbę członków Izby w wieku 35 lat i poniżej na przestrzeni lat 2008 – 2014. Początkowy wzrost liczby młodych członków został zatrzymany w 2014 r., gdzie zauważalny jest spadek nowych członków i w następnych latach (2015 – 2016 r.) jego bardzo powolny wzrost.

inżynier budownictwa

Rys. 7 Członkowie PIBB w grupie wiekowej 35 lat i poniżej w latach 2008 – 2016

Krótko jeszcze o parytetach. Z własnego doświadczenia wiem, że liczba kobiet studiujących na kierunku budownictwo i pokrewnych jest spora – na moje oko to min. 40%. Potwierdzają to też dane z systemu ELA, które podają, że 39% procent absolwentów studiów II-go stopnia na kierunkach technicznych stanowią kobiety. Wróćmy teraz na chwilę do rys. 6, z którego wynika, że tylko nieliczna część kobiet po kierunku budownictwo i pokrewnych posiada uprawnienia do pełnienia samodzielnych funkcji technicznych w budownictwie. Różnica jest olbrzymia, bo na jedną kobietę w PIIB przypada ponad 7 mężczyzn (porównaj raz jeszcze rys. 6). Tendencja jest jednak rosnąca i coraz więcej kobiet decyduje się na członkostwo w Izbie. W najstarszej grupie wiekowej 66+ kobiety stanowią w Izbie zaledwie 8.9% członków, z kolei w najmłodszej grupie wiekowej 35 lat i poniżej – kobiety stanowią już 17.8%.

Zapis na newsletter

Zdobywanie uprawnień

Dwa razy do roku w każdym okręgu przeprowadzane są egzaminy na uprawnienia budowlane. Właśnie zakończyła się sesja wiosenna tych egzaminów i sporo nowych osób zasili szeregi Izby. Jak to się przedstawia w liczbach? Otóż osoby, które zdały pomyślnie oba etapy egzaminu i od tego momentu mogą pełnić samodzielnie funkcje techniczne w budownictwie wynosi 5 512 (stan na koniec 2016 r.). Zawężając tę grupę do specjalności, która nas najbardziej interesuje, czyli konstrukcyjno-budowlanej, liczba nowych projektantów, kierowników budowy i inspektorów wyniosła 2 534 osób.

Czy to dużo? Trudno jednoznacznie powiedzieć. Pomóc w tym może statystyka zdawalności egzaminów na uprawnienia budowlane. Rysunek 8 przedstawia rozkład zdawalności egzaminów na uprawnienia budowlane w latach 2008 – 2016 z podziałem na etapy – test i egzamin ustny. Można zauważyć, że właściwie do roku 2012 r. wskaźnik zdawalności egzaminów na uprawnienia budowlane był stosunkowo wysoki i wynosił ok. 90%. Sytuacja zmieniła się wyraźnie od 2013 r., kiedy to zdawalność spadła o kilka procent, zwłaszcza na etapie egzaminu ustnego (nawet poniżej 80%!). Jak twierdzi PIIB w Sprawozdaniu z 2014 r. ma to związek m.in. z tym, że od 2013 r. wprowadzono „na egzaminie ustnym 50% pytań opracowywanych przez komisje egzaminacyjne, indywidualnie dla każdego zdającego, z zakresu praktycznego stosowania wiedzy technicznej z uwzględnieniem udokumentowanej praktyki zawodowej kandydata”.

inżynier budownictwa

Rys. 8 Zdawalność egzaminów na uprawnienia budowlane w OKK w latach 2008 – 2016

Generalnie we wszystkich analizowanych latach zauważyć można tendencję, że najtrudniej zdać egzamin ustny – tam zdawalność jest najczęściej niższa o kilka procent od testu. Sam pamiętam rok 2013 i to oczekiwanie w napięciu wpierw na wynik testu, a później ten stres na sali, gdzie odbywał się egzamin ustny ;) Na szczęście dla mnie i mimo, że nie miałem wtedy zbyt dużo czasu na naukę, egzaminy zdałem i mogłem odetchnąć z ulgą :)

Na tle tych statystyk ciekawie wyglądają dane dotyczące liczby nadanych uprawnień budowlanych w specjalności konstrukcyjno-budowlanej w ostatnich latach (rys. 9). Widać tutaj, że w latach 2008 – 2014 liczba nadanych uprawnień w K-B była mniej więcej stała (średnio 1 900 uprawnień), natomiast od roku 2015 i później liczba nadanych uprawnień wyraźnie wzrosła do poziomu ok. 2 500 uprawnień. Fakt ten nie da się wytłumaczyć napływem nowych absolwentów uczelni, którzy po kilku latach praktyki zdobyli uprawnienia, ponieważ liczba najmłodszych członków Izby (35 lat i poniżej) od 2014 r. wyraźnie spadła i obecnie jest stała (por. rys. 7). Być może ma to związek z bardziej zewnętrznymi zjawiskami, takimi jak napływ osób zza granicy (powroty z emigracji, imigracja). No ale, tutaj to tylko moje domysły… Może wy macie jakąś wiedzę w tym zakresie?

inżynier budownictwa

Rys. 9 Liczba nadanych uprawnień budowlanych w specjalności konstrukcyjno budowlanej w latach 2008 – 2016

Błędy i odszkodowania

Na koniec przygotowałem analizę, która pokazuje pewien niepokojący trend w naszej branży. Otóż od kilku lat rośnie wyraźnie liczba zgłaszanych szkód w ramach ubezpieczeń OC. Na rysunku 10 zestawiłem liczbę szkód w latach 2008 – 2016. Jeszcze 4-6 lat temu wynosiła ona średnio 480, natomiast w roku 2015 i 2016 liczba ta wzrosła do 557 i 698 zgłoszeń. Przykładowo wartość odszkodowań wypłaconych w 2016 r. wynosiła prawie 7 mln zł.

Jak to tłumaczyć? Czy liczba błędów popełnianych np. przez projektantów i kierowników budowy tak znacznie wzrosła, czy uczestnicy przedsięwzięć budowlanych mają większą świadomość swoich praw? Sam nie wiem, jak na to patrzeć…

inżynier budownictwa

Rys. 10 Liczba zgłoszonych szkód w latach 2008 – 2016

Podsumowanie

Przedstawiłem sporo danych statystycznych dotyczących naszej profesji w ostatnich latach. Wiele wskaźników utrzymuje się od lat na podobnym poziomie, inne z kolei zaskakują, kiedy patrzymy na nie w szerszym kontekście. Niektóre bardziej szczegółowe dane dają do myślenia… Do najważniejszych trendów zaliczyłbym:

  • liczba członków PIIB utrzymuje się od lat na stałym poziomie ok. 115 000 członków,
  • najliczniej reprezentowaną branżą w PIIB jest branża budownictwo ogólne (53% wszystkich członków) i trend ten utrzymuje się od dłuższego czasu,
  • liczebność poszczególnych okręgów Izb jest mocno zróżnicowana i można wyróżnić okręgi bardzo liczne (9-15% w skali kraju), średnioliczne (5-7%) czy okręgi zrzeszające poniżej 3% członków Izby,
  • struktura wiekowa Izby jest bardzo mocno przesunięta względem typowej piramidy wieku ludności Polski,
  • starsi członkowie (wiek 56+) zdecydowanie dominują liczebnie w szeregach PIIB – stanowią ponad połowę członków (54%),
  • z kolei odsetek najmłodszych inżynierów jest wciąż niski (13% osób w wieku 35 lat i poniżej) i od kilku lat nie rośnie,
  • zdawalność egzaminów na uprawnienia budowlane wyraźnie spadła od roku 2014, mimo przeprowadzenia m.in. tzw. deregulacji zawodów. Zdawalność egzaminu ustnego na przestrzeni lat 2008 – 2016 była zwykle niższa od zdawalności części testowej,
  • liczba nadanych uprawnień budowlanych w specjalności konstrukcyjno-budowlanej rośnie od 2015 r.,
  • liczba zgłaszanych szkód w ramach OC i wypłacanych odszkodowań rośnie konsekwentnie w stosunkowo szybkim tempie w ostatnich trzech latach.

Korzystałem m.in z materiałów:

  1. Sprawozdania z krajowych zjazdów PIIB za rok: 2008 do 2016, Warszawa 2009…2017, link [dostęp: 05.2018 r.],
  2. Raport z badania stanu konkurencji w krajowym sektorze usług profesjonalnych – Architekt, Inżynier budowlany, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, nr DAR-401-02/06/NS, 2010,
  3. Ogólnopolski system monitorowania Ekonomicznych Losów Absolwentów szkół wyższych – ELA [dostęp: 05.2018].

Z pozdrowieniami

Podziel się z innymi:

11 komentarzy

  • Cześć. PIIB to jakiś dziwny twór, składający się z siwych hobbitów, którzy na swoich comiesięcznych zjazdach upamiętniają czyjąś postać, przy okazji wręczając sobie medale, przyznając sobie nawzajem nagrody. Twór ten, w żaden sposób nie służy inżynierom i nie spełnia żadnej konkretnej funkcji. Mieli problem nawet z prawidłowym tłumaczeniem Eurokodów. Przyjrzyjcie się i porównajcie jaką pracę, badania, szkolenia wykonują nasze dziadki i sąsiednie izby krajów członkowskich.
    Czym są uprawnienia budowlane w Polsce? Tym samym co posiadanie prawa jazdy. Co z tego,że ktoś posiada papierek, a tak naprawdę nie powinien siadać za sterami swojego upragnionego diesla z niemiec. Taka osoba otwiera swoje wielkie wymarzone biuro i szuka inżyniera po politechnice z 5 letnim doświadczeniem, na stanowisko kreślarza – kpina. Tylko w Polsce kreślarze muszą mieć ukończone studia magisterskie, znajomość programów do rysowania (-co niektórzy nazywają je programami inżynierskimi-), najlepiej jakby każdy znał taki programik/szkolenie na własny koszt – za minimum krajowe plus świetne premie, których nigdy nie ma bo: „nie wszedł do biura taki projekt i na razie nie ma pieniędzy na premie”.
    Jak to jest,że inne środowiska szanują siebie i swoją pracę. Prawnika stanie murem za prawnikiem, tak samo lekarz, a nawet ksiądz. U nas jest, jak sami widzicie…podobnie z zarobkami.
    Trzeba w końcu otworzyć szkołę nurkowania na Malcie i w każde lato robić zniżki dla zapracowanych projektantów, pod warunkiem,że mają opłacone składki ;)
    Pozdr. E.O.

    • Dzięki za komentarz. Temat wywołuje sporo emocji. Zwłaszcza kontekst wieku członków Izby często jest podnoszony.
      Co do krzeslarzy, wg mojej wiedzy, nie wymogu posiadania studiów mgr. Co prawda tak jest często, ale nie jest to wymóg. W wielu krajach kreślarze nie mają często studiów lub tylko częściowe.
      Drugi temat rzeka – integracja środowiska inżynierów budowlanych zwłaszcza względem młodych inżynierów… Tutaj dużo pracy…

  • to bardzo ciekawe i niepokojące.
    Najgorsze że w tej grupie 56 + są osoby z uprawnieniami z „rozdalnictwa” czytaj bez egzaminu państwowego

    •  

      Dzien dobry,

      Ja jestem inzynierem z uprawnieniami z rozdalnictwa jak to jedna Pani nazwala.

      Takie bylo wtedy prawo 3 lata praktyki, pisemne polecenia i weryfikacja organu nadzorujacego. Trzeba pamietac ze trzy lata wczesniej my ( ci z rozdalnictwa) ukonczylismy 5 letnie studia magisterskie zdajac mnostwo egazminow , wiec nie byloby problemu ze zdaniem jeszcze jednego. Ja spotkalem sie z innym problemem – mlodzi inzynierowie zdolni zdaja celujaco egazminy ale nie potrafia by kierownikami budowy – brak im samodzielnosci i odwagi decyzyjnej.

      • Ciekawy komentarz „z tej drugiej strony”. Dziękuję! Co do problemu samodzielności i odpowiedzialności młodych inżynierów, to moim zdaniem jest to szerszy problem (wykraczający poza budownictwo). W ogóle jest chyba tak, że coraz mniej osób chce brać odpowiedzialność za jakieś przedsięwzięcia, które nie są ich własnymi. Podam przykład z rynku niemieckiego: coraz częściej w różnych firmach, urzędach nie ma obsadzonych stanowisk kierowniczych, są za to jedynie „sprawujący obowiązki” i taki stan często się przeciąga. W tym przypadku wiele osób nie chce brać na swoje barki odpowiedzialności, skupia się z kolei na swoich własnych interesach etc. Nie chcę tego oceniać – każdy wybiera za siebie i ma do tego prawo. Chcę tylko zaznaczyć, że taki kierunek może paraliżować pewne procesy czy przedsięwzięcia…

  • przepraszam, ale nie za bardzo rozumiem co obrazuje wykres na rys. 10? analizując dane dla 2016 roku można wywnioskować , że 100% inwestycji zakończyło się wypłata odszkodowań z OC? Zabrakło tu kilka słów założeń przyjętych do stworzenia wykresu ….

  • Tak sobie myślę, że powodem tak znaczącej różnicy w liczbie osób z uprawnieniami budowlanymi w wieku 55+ jest fakt, że spora grupa ma uprawnienia w ograniczonym zakresie (branża sanitarna – tylko gazowe, tylko wod-kan, tylko na przyłącza), które łatwiej było zdać,a był też taki czas, gdzie wystarczyła praktyka budowlana, bez egzaminu,żeby ubiegać się o uprawnienia (znam takie psoby po 60tce).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *